1 min. przeczytaj
Picie wody i mycie zębów to codzienne czynności, które wykonuje się bez zastanowienia. Jednak dla przyszłych matek te pozornie nieszkodliwe działania mogą mieć niezamierzone konsekwencje zdrowotne. Nowe badania sugerują, że dzieci, które są narażone na dużą ilość fluoru w macicy, mogą stać się mniej inteligentne.
Fluor jest związkiem chemicznym, który jest często dodawany do wody wodociągowej oraz do produktów stomatologicznych (pasty do zębów, płyny do płukania jamy ustnej) ponieważ zapobiega rozwojowi bakterii. Zdaniem Centers for Disease Control and Prevention (CDC), picie fluorowanej wody może ograniczać choroby zębów u dzieci i osób dorosłych o około 25% .
Jednak kolejne informacje wskazują na to, że fluor jest także szkodliwy. Badania opublikowane w 2014 roku dowiodły, że narażanie organizmu płodu na działanie fluoru wiąże się z jego późniejszym ograniczeniem zdolności poznawczych. Naukowcy z Dalla Lana School of Public Health na Uniwersytecie Toronto w Kanadzie ogłosili niedawno swoje odkrycie w czasopiśmie naukowym Enviromental Health Perspectives.
W badaniu wzięło udział 299 kobiet oraz ich dzieci, z których każde było narażone na kontakt z fluorem. Pobierano próbki moczu od każdej matki w okresie ciąży, a także od ich dzieci w wieku od 6 do 12 lat, w celu określenia skali narażenia na fluor.
Oceniono inteligencję każdego dziecka w wieku 4, 6 oraz 12 lat, porównując wyniki z zawartością fluoru w moczu dzieci. Okazało się, że fluor oddziałuje na układ nerwowy płodów – kobiety, które miały wyższy poziom fluoru w moczu w okresie ciąży, częściej rodziły dzieci o mniejszej inteligencji.
Naukowcy twierdzą na podstawie swoich odkryć, że narażenie płodu na kontakt z fluorem może mieć negatywny wpływ na jego rozwój nerwowy, zmniejszając jego inteligencję.
Zapisz się, aby otrzymywać najnowsze wiadomości, ekskluzywne oferty oraz możliwość testowania nowych i niepublikowanych produktów.